poniedziałek, 6 maja 2013

Druga dywidenda cyfrowa

Częstotliwości to dobro rzadkie, dlatego jak pokazują przetargi organizowane przez UKE czy też konkursy prowadzone przez KRRiT chętnych na nie nie brakuje i są często zdeterminowani przedstawić jak najlepszą ofertę by znaleźć swoje miejsce na rynku.

Po definitywnym wyłączeniu telewizji analogowej zwolnią się kolejne cenne zasoby, które warto zagospodarować. Prezes UKE zaprosiła więc uczestników rynku do wyrażenia swoich opinii na temat możliwości ich zagospodarowania. I jak zwykle pojawi się wiele rozbieżnych opinii - komu dać a komu nie dać :)
Zwolennicy przeznaczenia częstotliwości na usługi telewizyjne w ramach przekonują, że już w ramach pierwszej dywidendy cyfrowej swoje dostała branża telekomunikacyjna. Ta znowu przekonuje, że dobrze się stało, ale jeszcze lepiej dorzucić pasma bo będzie wykorzystane efektywnie do świadczenia szerokopasmowego internetu przede wszystkim na terenach wiejskich. Przed takim dylematem stoi wiele europejskich państw.

Nie przekreślałbym na obecnym etapie żadnej z rozważanych opcji. Na początku częstotliwości powinny być wykorzystywane zarówno przez nadawców telewizyjnych jak i operatorów telekomunikacyjnych. Zachowanie elastyczności zmierzałoby jednak zadaniem autora blogu do przeznaczenia tych częstotliwości na internet. Transmisja danych rośnie w niewyobrażalnym jeszcze kilka lat temu tempie i operatorzy mają obecnie problemy z obsłużeniem tego ruchu. Telewizja natomiast... raczej będzie tracić na znaczeniu, jej potencjał rozwoju jest na wyczerpaniu. Oczywiście fajniej ogląda się programy HD, Full HD (które zajmują więcej miejsca na multiplexach) a już nawet chcą przekonać nas, że bez telewizora 4K lepiej nie brać pilota do ręki ;)
Internet zyskuje na znaczeniu i jego potencjał się nie wyczerpał. Teraz to użytkownicy chcą decydować co chcą oglądać i kiedy mają to robić nie będąc zdanym na wybór nadawcy telewizyjnego. Zresztą już na dzisiejszych multiplexach jest ponad 20 programów z których duża część pozostawia wiele do życzenia ;) Bardziej skupiłbym się tutaj na jakości a nie na ilości, bo cierpi na tym ta pierwsza co jeszcze bardziej odpycha od telewizora.
Poza tym przeznaczenie częstotliwości ułatwi (ale tylko ułatwi a nie załatwi sprawy) realizacji celów wyznaczonych w Europejskiej Agendzie Cyfrowej - politycznym projekcie, którego ewentualny sukces miałby wielu ojców.

Decyzję w sprawie zagospodarowania częstotliwości będą więc zarówno polityczne ale też i ekonomiczne. W pogrążonej w kryzysie Europie czynnikiem przemawiającym jak rozdysponować częstotliwości mogą okazać się pieniądze, które zostaną wyłożone. Cel fiskalny może odgrywać jedną z pierwszoplanowych ról.

Dobrze, że rozpoczyna się dyskusja w przedmiotowej kwestii choć do podjęcia decyzji droga jeszcze daleka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz